Skocz do zawartości


Zdjęcie

Woblery-blaszki- Wykonanie Domowym Sposobem


3067 odpowiedzi w tym temacie

#21 darbarian

darbarian

    Weteran

  • Members
  • 174 postów

Napisano 06 listopada 2006 - 15:21

Świetne linki A_post_oł dzięki wielkie troszkę poczytałem i się podszkoliłem icon_biggrin.gif
Znalazłem na forum tamtejszym fajny link do domowych wyrobników woblerków itp.
http://xoomer.alice.it/cjbur/

Użytkownik darbarian edytował ten post 06 listopada 2006 - 15:42


#22 A_post_oł

A_post_oł

    Szajbus

  • Members
  • 1 049 postów
  • Lokalizacja:Kraków
  • Zainteresowania:ryby też

Napisano 07 listopada 2006 - 09:12

gdzieś w sieci są rentgenowskie zdjecia wobków, niestety zagubiłem adres strony.
W kompie mam tylko poszczególne zdjęcia, oto jedno z nich.

Doskonale widać umieszczenie stelażu oraz obciążenia
Na ryby w każdziuteńki wolny czas...

Piszę poprawnie po polsku.

#23 fibi07

fibi07

    Weteran

  • Members
  • 301 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano 07 listopada 2006 - 21:21

a jak topisz ołów? czy podgrzewasz nad palnikiem w kuchni czy jak? moze zapalniczko? icon_razz.gif a tak w ogole gdzies ile wynosi temp. przmiany w stał ciekły?

#24 darbarian

darbarian

    Weteran

  • Members
  • 174 postów

Napisano 08 listopada 2006 - 18:39

QUOTE(fibi07 @ śro, 08 lis 2006 - 00:21) Wyświetl post

a jak topisz ołów? czy podgrzewasz nad palnikiem w kuchni czy jak? moze zapalniczko? icon_razz.gif a tak w ogole gdzies ile wynosi temp. przmiany w stał ciekły?


Ołowiu nie topię, narazie robię woblerki pływające więc nie mam takowej potrzeby ponieważ ich wielkośc jest malutka więc drut oraz później montowane kotwiczki wystarczą im za obciążenie, jeżeli chodzi o woblerki z obciążeniem też nie będę topił ołowiu bo użuję go z paska ( nie chcę topić bo to strasznie szkodliwe dla zdrowia ) lecz w minimalnej ilości ponieważ ustawienie steru pozwala mi zagłębić się woblerkiem na daną głębokość.Dociążać będę raczej tylko większe woblery ponieważ małe nie wymagają tego.Chyba że planowałbym obciążeniem zanużyć wobler na daną głębokość bez pracy jego steru.

Pozdrawiam



#25 grycu

grycu

    Początkujący

  • Members
  • 9 postów
  • Lokalizacja:Białystok
  • Zainteresowania:wędkarstwo

Napisano 08 listopada 2006 - 20:02

ja wierciłem dziąrki na ołów i wkładałem w nie poprostu zwykłe ciężarki, troche szpachli i papierku ściernego i wszystko gra icon_smile.gif

Jakie waszym zdaniem drewno oprócz "lipy" daje się też dobrze obrabiać i gdzie można je zdobyć icon_question.gif

Użytkownik grycu edytował ten post 08 listopada 2006 - 20:04

Rybka lubi pływać:)

#26 fibi07

fibi07

    Weteran

  • Members
  • 301 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano 08 listopada 2006 - 20:45

dąb chyba u stolarza ;p

#27 darbarian

darbarian

    Weteran

  • Members
  • 174 postów

Napisano 08 listopada 2006 - 21:52

Lipa została wybrana ze względów na jej miękkość podczas obróbki oraz lekkość lecz sądzę że każde drewno się nadaje oprócz mocno żywicznych ( drewno żywiczne oraz o ścisłe tak jak dąb są ciężkie).Kwestia tylko obróbki, wiadomo twardsze jest bardziej problematyczne w obróbce.Albo balsa,lipa,no ja trafiłem na ścinki egzotycznego drewienka.Lecz jak mi się skończy to po prostu zakupię listwy z lipy, balsa jest dobra lecz bardziej podatna na uszkodzenia oraz cenowo napewno o wiele droższa niż lipa icon_cool.gif

Pozdrawiam

Użytkownik darbarian edytował ten post 08 listopada 2006 - 21:54


#28 jakub powiatowy

jakub powiatowy

    Szajbus

  • Members
  • 3 172 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Lokalizacja:-

Napisano 09 listopada 2006 - 15:59

-

Użytkownik jakub powiatowy edytował ten post 04 listopada 2009 - 11:45


#29 grycu

grycu

    Początkujący

  • Members
  • 9 postów
  • Lokalizacja:Białystok
  • Zainteresowania:wędkarstwo

Napisano 09 listopada 2006 - 19:54

Może moje pytanie będzie głupie ale zawsze drewno znajdowałem gdzieś u babci na wsi, gdzie moge dostać w jakim sklepie tą listwe z lipy.
Rybka lubi pływać:)

#30 darbarian

darbarian

    Weteran

  • Members
  • 174 postów

Napisano 09 listopada 2006 - 20:22

Każdy sklep typu np. Castorama,Practiker itp. Osobiście polecałbym najlepiej spytać się znajomych czy nie mają znajomego stolarza bo od nich drewienko będzie raczej suchutkie (za ścinki zapłacisz 1 piwkiem icon_smile.gif ).Z tego co widziałem nieraz w sklepach to deseczki nie grzeszą suchym wiórem ( jeżeli takie drewno pokryjemy farbami a potem lakierem podczas schnięcia mogą dziać się nieporządane cuda) oraz często jest z sinicą niby nic ale mnie to odtrąca.Ja osobiście mam blisko sklepik mały z różnorakimi listwami i wiem że to lepsze źródło lub kolega/kolegi stolarz niźli markety.

Pozdrawiam

Użytkownik darbarian edytował ten post 09 listopada 2006 - 20:23


#31 darbarian

darbarian

    Weteran

  • Members
  • 174 postów

Napisano 11 listopada 2006 - 13:57

Wydłubałem kolejnego łobuza jeziorowego, troszkę więcej pracy lecz satysfakcja jest.Oczko malowane i chyba na tym poprzestanę bo lepiej się prezentuje.Dociążenie zamontowałem przed oczkiem dolnej kotwiczki, niecały gram ołowiu dosłownie 0,8gr.



Pozdrawiam brać wędkarską icon_cool.gif

Ps:test przeszła na 6+ icon_biggrin.gif

Załączone miniatury

  • 20.jpg

Użytkownik darbarian edytował ten post 26 grudnia 2014 - 20:34


#32 Patrykneo

Patrykneo

    Wędkarz

  • Members
  • 13 postów
  • Lokalizacja:Poznań
  • Zainteresowania:Wędkarstwo w realu i wirtualne

Napisano 12 listopada 2006 - 18:20

Co do tych woblerków to nie mam zastrzeżeń, z tego względu ze są bardzo ładnie wykonane, jednak mam dla Ciebie jeden pomysł!
Kiedyś robiłem woblery i do środka(po wcześniejszym wydrążeniu dołka)wsypywałem 3-5 małych śrucin 0,01g.
Można spróbować, a ja mówię Ci że w wielu łowiskach jest to bardzo kuszące dla zębaczy, kiedy wobler hałasuje. Pozdrawiam!
Podpis szkodzi zdrowiu...

#33 darbarian

darbarian

    Weteran

  • Members
  • 174 postów

Napisano 12 listopada 2006 - 18:28

QUOTE(Patrykneo @ nie, 12 lis 2006 - 21:20) Wyświetl post

Co do tych woblerków to nie mam zastrzeżeń, z tego względu ze są bardzo ładnie wykonane, jednak mam dla Ciebie jeden pomysł!
Kiedyś robiłem woblery i do środka(po wcześniejszym wydrążeniu dołka)wsypywałem 3-5 małych śrucin 0,01g.
Można spróbować, a ja mówię Ci że w wielu łowiskach jest to bardzo kuszące dla zębaczy, kiedy wobler hałasuje. Pozdrawiam!

Dziękuję za zwrócenie uwagi icon_biggrin.gif Zgadzam się z Tobą kolego wędkarzu lecz gdy przemyślałem temat to lepiej będzie chyba jak zastosuję szklane wabidełka do gumek wypełnione kuleczkami. Wiem na 100% że mi sie nic nie poklei icon_cool.gif

#34 darbarian

darbarian

    Weteran

  • Members
  • 174 postów

Napisano 18 listopada 2006 - 11:51

Wydłubałem kilka blaszek, myślałem że ta z tymi bocznymi płetwami będzie wymuszać bardziej na zasadzie śmigła obrót a tu zaskoczenie icon_biggrin.gif chodzi prawie jak wobler ewentualnie zraniona rybka płynąca po wierzchu tafli jeziora.No nic pomyślałem że i taki wynalazek może coś mi da w postaci ładnej sztuki.Testy w terenie jeżeli dobrze pójdzie będą jutro.Łuskę wybijałem wybijakiem przedstawionym na mini rysuneczku a kształty wyobleń takim narzędziem kulistym co przedstawiłem wcześniej w tym temacie.Lubię blaszki z połyskiem lecz ojciec mnie strofuje że lepsze są te bardziej matowe, kto z Was jest też tego zdania ?


Pozdrawiam brać wędkarską icon_cool.gif

Załączone miniatury

  • 21.jpg

Użytkownik darbarian edytował ten post 26 grudnia 2014 - 20:34


#35 darbarian

darbarian

    Weteran

  • Members
  • 174 postów

Napisano 31 grudnia 2006 - 12:54

Ostatnio zaniedbałem temat ze względu na mniejszą ilość czasu ale postaram się poprawić icon_cool.gif
Co do malowania to najperw dobrze wyszlifowany woblerek maczam cały w białej farbie akrylowej lub podkładowej {jeżeli chcemy przy tych samych sprayach uzyskać cimniejsze tonacje dodajemy do białej akrylówki trochę czarnego kolorku dla uzyskania szarości im ciemniejszy podkład tym te same spraye będą w ciemniejszej tonacji }i szlifuję po wyschnięciu do uzyskania idealnej gładkości, czynność tą powtarzam aż do momentu zadawalającego mnie.Potem bawię się kolorkami:grzbiet, podbrzusze.Wobler wieszam na drucie a od spodu zaczepiam ciężarek aby pod wpływem ciśnienia sprayu nie latał mi wte i we wte, ustawiam idealnie w stosunku do mnie grzbietem i nakładam farbę z odległości około 25/30 cm.Jeżeli mamy woblerek ustawiony idealnie wstosunku do nas grzbietem to po kilku machnięciach sprayem grzbiet będzie silniej pomalowany a boczki ryby ładnie rómnomiernie przypruszone.

Na powyższym zdjęciu wobler nr 1 ma takie ciapki na grzbiecie, ciapki te robię na końcu przed maczaniem w lakierze bezbarwnym a wykonuję je granatowa farbą podkładową z końcówki puszki spraya.Dlaczego z końcówki ? Bo wtedy spray nie rozpyla tylko pluje icon_biggrin.gif Jeżeli mamy pełny spray podkładu to musimy sobie założyć jakąś starą dyszę którą lekko "uszkadzamy" przy wylocie aby pluła a nie rozpylała - dlaczego podkład a nie lakier ? Bo po zamoczeniu do lakieru bezbarwnego i powieszeniu do schnięcia kropeczki podkładu pięknie zaczynają delikatnie ściekać w kierunku ogona rybki.Pręgi robię w ten sposób że wycinam w kartce złożonej na pół kształ wzorka i po rozłożeniu sprayem napylam woblerek.Oczy wcześniej drukowałem i przyklejałem przed lakierowaniem ale osądziłem że lepiej się prezentują malowane


Można przed lakierowaniem użyć miejscowo brokatu, wszelaki możemy zakupić w sklepach dla kosmetyczek icon_biggrin.gif

Pozdrawiam brać wędkarską icon_cool.gif

Użytkownik darbarian edytował ten post 03 kwietnia 2007 - 10:53


#36 darbarian

darbarian

    Weteran

  • Members
  • 174 postów

Napisano 14 lutego 2007 - 00:28

Witam panowie, jeżeli chodzi o brokat to radzę zakupywać go w sklepach kosmetycznych dla kobiet tam gdzie i lakierki do pazurków są i brokacik.Wybór wielki.Co do dociążenia to dociążyłem bodajże dwa woblerki ale ak że nie wlewałem gorącego ołowiu lecz nawierciłem i odpowiedni kawałek ołowiu zalałem żywicznym klejem.

Pozdrawiam

#37 Kula

Kula

    Wędkarz

  • Members
  • 19 postów

Napisano 17 lutego 2007 - 16:28

Witam

Ja tez robie woblery ;] tylko troche inaczej co nieznaczy ze lepiej icon_razz.gif bo wlasnie mam dosc spory problem... woblery mi pekaja po jakims czasie uzywania.. ciezko mi stwierdzic od czego. Lakieruje 3 razy, a probowalem juz 3 roznych lakierow... i zawsze ten sam efekt. Drewno wydaj mi sie ze jest wystarczajaco suche moze to wszystko przez to ze nie maluje ich farba akrylową? Musze sprobowac. Nie pekaja mi tylko najmniejsze woblery. Takie do 4 cm

Bialy podkład nie jest mi jednak bardzo potrzebny poniewaz woblerow nie maluje jak Pan. Oklejam je sreberkiem z opakowan po papierosach(boki). Grzbiet czarnym markerem, jedynie brzuch białą farbą(jak mam wieksza partie to farbą olejną, jednak gdy robie tylko 1-2 woblery maluje je korektorem ;p).

Co do drewna to głównie lipa, jednak moj ojeciec przywiozl jesienia topole do palenia w piecu, to chyba zabiore mu jeden pieniek bo material jest rownierz dobry. W fazie produkcji mam takze woblery z kory z owej topoli i material ten wydaje sie byc wyjatkowo dobry, problem w tym ze chyba najcieżej go zdobyc.

Do wykonania sterow zakupilem poliweglan na allegro(pierwszy raz zastosuje do woblerow z kory) wczesniej robilem z plyt cd co wyjatkowo odradzam. (przy zaczepach sie łamią i trzeba na goraco wytapiac z woblera pozostalosci i wklejac nowy). Początkujacym polecam jakas aluminiową blaszke. Duzo latwiej zdobyc od poliwęglany, a jak wiadomo nikt od samoego poczatku nie angazuje sie tak bardzo i stara sie nie wydawac za duzo.. wiekszosc z nas przeciez robi swojego pierwszego woblera ze wzgledu na ich cene w sklepie.. (dopiero pozniej po pierwszej rybie to zaczyna wciagac icon_razz.gif) Blaszką można skorygować bardzo duzo niedociągnięć produkcyjnych i poprzez testowe wyginanie poznać jak kąt nachylenia steru wplywą na pracę przynęty.

Trochę zdziwiło mnie że tak małą uwagę poświęca Pan dociążeniu woblera.. przynęty wyglądają tak profesjonalniem, że aż ciezko uwierzyc ze nie maja drobiny olowiu. Z tego co wyczytałem jak i z własnych doswiadczeń to na prace woblera mają wplyw głownie ster i obciązenie(pozycja i ilosc). Jezeli ster skierujemy bardziej w dol to nasz wobler bedzie pracowal agresywniej i mniej sie zanurzał. Jezeli natomiast ustawimy go odginac do gory to wobler bedzie pracowal coraz spokojniej i schodzil coraz glebiej pod wode. Podobnie wplywać na prace mozna ulozeniem oczka do ktorego zaczepiamy zyłke. Wyciaganie oczka bardziej do przdu na ster powoduje ze nasz wobler pracuje spokojniej ale schodzi glebiej pod wode. I teraz do tego mozemy regulowac prace po przez osdpowiednie wklejenie obciazenie. Jezeli skupimy je blisko przodu to nasz wobler w spoczynku na wodzie bedzie juz ukladal sie "głową" bardziej w doł co spowoduje że bedzie chciał schodzic glebiej pod wode. Obciązenie wplywa takze na to jak porusza sie nasza przyneta na boki. Jezeli jest skupione z przodu wobler mocno zamiata ogonem. Jezeli przesuniemy je do tylu to nasza przyneta bedzie poprostu kolebala sie na boki, bez mocnego wychylania ogona. A tak poza pracą to ciezsza przyneta pozwala na dalsze rzuty icon_smile.gif jednak musze przyznac ze nie ma nic gorszego niz przeciązony wobler icon_razz.gif jak czlowiek sie nameczy i napracuje zeby go dopiescic a on sobie poprostu tonie icon_razz.gif wtedy trzeba naszego ladnego blyszczacego od swiezego lakieru woberka rozpruć ;p Oczywiscie woblery tonace istnieją jednak te trzeba robic z glowa.. nie da sie poprostu wziasc kazdego przeciazonego woblera i uznac go za wobler tonacy.. mają one bowiem z reguły stery skierowane w dół i sa tak wywazone aby podczas toniecia opadaly w miare rowno, a nie naprzyklad ogonem w dół ;p

Oczywiscie wszystko to zalezy jeszcze od ksztaltu woblera.. i tu radze oprzec sie na sprawdzonych wzorach dobrych firm. Oczywiscie zawsze mozna poeksperymentowac, jednak zdaza sie ze wobler osobiscie przez nas zaprojektowany wogole nie pracuje icon_razz.gif

#38 MAJERANEK

MAJERANEK

    Wędkarz

  • Members
  • 13 postów
  • Zainteresowania:wędkarstwooczywiście

Napisano 04 kwietnia 2007 - 21:27

Zrobilem go chyba z pol roku temu a do dzisiaj jeszcze nie ma steru icon_biggrin.gif

Załączone miniatury

  • Tempshot0176.jpg

uczy bawiąc,bawi ucząc

#39 Mateusz666

Mateusz666

    Początkujący

  • Members
  • 4 postów

Napisano 28 kwietnia 2007 - 10:42

Witam!

w moim pierwszym poscie chcialbym pochwalic sie woblerami, ktore oczywiscie sam zrobilem przy pomocy scyzoryka i szlifierki icon_cool.gif

oto moje woblerki (narazie tylko dwa bo wczoraj zaczalem produkcje)

1. pierwszy:
http://www.fotosik.p...1ee50f17ec.html
http://www.fotosik.p...64f6bca5c0.html
http://www.fotosik.p...46b49bf0da.html

2. drugi:
http://www.fotosik.p...2ec58fa2f6.html
http://www.fotosik.p...5075fa8e13.html
http://www.fotosik.p...d8b5958781.html


nie sa one piekne i idealnie wyszlifowane ale uwazam ze jak na poczatek moge byc icon_smile.gif
sa nie pomalowane, poniewaz nie moge znalezc farb w sprayu, a nie chce mi sie isc do sklepu icon_biggrin.gif

#40 musk

musk

    Początkujący

  • Members
  • 1 postów

Napisano 14 maja 2007 - 17:23

1) dobrym drewnem jest lipa, topola i kora niektórych drzew np. topoli
2) praca ogona w najwiekszym stopniu zalezy od szerokości steru i umieszczenia obciązenia: z przodu- praca agresywna ogona, na środku- stonowana
3) powierzchnie woblerów ładnie i szybko mozna okleic tkanina brokatową(można ją nabyć w pasmanterii)
4) dobry lakier na powierzchnie to żywica epoksydowa
5) stelaz mozna wygiąć z drutu nierdzewnego wbijając gwoździe w deseczkę a następnie "objeżdżając" je drutem, czyli tam gdzie drut ma być wygięty w literę "U" nalęzy wbić gwóźdź
6) pianka poliuretanowa to też dobry materiał ale nie wiem czy da sie w niej strugac bo ja bede odlewał z niej wobki




Dodaj odpowiedź



  


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych