CYTAT(mikeus @ wto, 28 paź 2014 - 00:28)

Panowie, warto się zastanowić, dlaczego nie jest zalecane stosowanie przyponów cieńszych o mniej więcej 0,02-0,04 mm niż żyłka główna. Po prostu przy różnicy w średnicy właśnie między 0,20 i 0,10 mm, w trakcie zacinania ryby, szczególnie większej, a później holu, całe obciążenie spowodowane tą czynnością będzie musiał wytrzymać praktycznie sam przypon, bo żyłka główna nawet nie zacznie pracować (rozciągać się), zanim skończy się wytrzymałość przyponu. Żyłka wbrew pozorom także amortyzuje, nie tylko szczytówka wędziska.
I właśnie z tego tytułu żyłka przyponowa powinna mieć bardzo małą rozciągliwość aby to żyłka główna amortyzowała oraz szczytówka, przypon i jego najsłabszy punkt to węzeł który w sytuacji przeciążenia tj siły która przekracza wytrzymałość linki, po prostu puszcza urywa się zostawiając zestaw główny bez szwanku. Przerobiłem temat przyponówek miałem jaxony, dragony i inne wynalazki, niestety byłem bardzo zawiedziony, te żyłki zupełnie nie nadawały się na przypon. Zaciągnąłem informacji na forum wyczynywym tam polecono mi żyłkę Supercup, to był strzał w dziesiątkę. Mocna, praktycznie nierozciągliwa, bez pamięci i naprawdę przezroczysta w wodzie.