583 odpowiedzi w tym temacie

[Kenzo]

Witam wszystkich. Wczoraj ma wiśle 2 szczupaki 48 i 54cm (fotki są w telefonie ale kabela usb niema) 4 klenie takie w granicach 40cm nadal nie moge ustrzelić okonia... Łowiłem na woblerki i blaszki obrotowe.

Jutro 14,40 wylot z Pyrzowic do Sztokholmu wedka i cała reszta sprzetu juz przygotowana noi aparat też!

[Kamil Z.]

Dzisiaj krótki wypad nad wodę mimo zmieniającej się pogody. Ponieważ miałem info że klenie są zajęte sobą(tarło) to postanowiłem poćwiczyć zaniedbane przeze mnie w tym sezonie okonie Ryby brały dość chimerycznie i ważne było odpowiednie dobranie przynęty do łowiska. Najlepiej sprawdził się twister na główce 2,5g, inne nie pozwalały na prowadzenie, w którym okonie by atakowały. Wszystkie brania z opadu, miałem jedno branie "czegoś" co przywaliło z pierwszego opadu, wygięło kijek po korek i zostawiło z rozdziawioną gębą na brzegu...
Później spróbowałem jednak kleni i w trakcie deszczu(!!) miałem jedno wyjście do smużaka, a za drugim razem klenik połknął wobka, jednak hamulec odkręcony, żeby nie stracić bezcennej przynęty na sprzęcie okoniowym nie pozwolił na skuteczne zacięcie i klenik spadł....
Ogólnie w jakieś 2 godzinki łapania dopadłem 34okonki, z czego jeden taki nawet w miarę, pochodził w prądzie....Jednak na brzegu okazało się, że do "trzydziestki" brakło jakieś 2,5cm...

[czarus81]

w czwartek złapałem ładnego okonia (zdj w galeri).ogólnie na odrze dużo się dzieje wczoraj (to jest 29maja) brat miał duuużego szczupaka ja kilka dni wcześniej też połowiłem...

[robaczywakorporacja333]

Dzisiaj na nocce nad Narwią, nad ranem bolek 60 cm na ukleje siudaka ,pływa dalej

Załączone miniatury

• 
• 

[Gazdzior]

Dziś wypadzik na Wisłę w Warszawie.
Dwa Bolenie: 40 i 36cm. Dla większości to nic nadzwyczajnego ale prywatnie dla mnie to pierwsze w życiu, więc radocha ogromna. (zdjęć nie zamieszczam bo to tu biją podobno:). Pogoda: pochmurno, tuż po deszczu. Przynęta: coraz mniej już tajemnicza RH 8.
Ryby oczywiście pływają dalej

[zaba975]

Dzisiejszy połów w Bugu: Okoń 25 cm, Boleń 50 cm

[Greg #2#]

Na otwarcie sezonu na sandacze

[młodszy]

Ja dzisiaj na Baryczy:
-21 okoni,
-1 sandallek (malutki)
- oraz przegrana walka ze szczupakiem ok. 55 cm, zakonczona utrata paprocha

[Greg #2#]

Dzis szczupak ok ~ 75 cm niestety przy podbieraniu zrobił efektowna swieczke i tyle go widziałem

[Gugcio]

Ja na uropie w polsce. Na kanale gliwickim dzisiaj 10 okonkow w 2 rundach. Co ciekawe rano szly na horneta 3 "pstrag" a wieczorem tylko brazowy paprch z pieprzem. po za ta 10 duzo odporowadzen i i kilka spadlo z haka. jutro rano moze rusze za sandaczem ale nie wiem czy wstane
zdr

[Greg #2#]

Dzis troche okoniarstwa co ciekawe niektóre waliły w kopyta 8 cm przeznaczone na sandała

[Kenzo]

Witam!
Byłem widziałem ...przegrałem
A wiec od poczatku,na mieszkaiu u przyjaciela na sztokholmskiej dzielnicy Tumba melduje sie w sobote około 17,00 cudowna pogoda zero chmurek i zar z nieba a podobno pogoda ich nie rozpieszczała ostatnio.Moj pomysł aby na chwilke wybrac sie na najblizsze jezioro zostal skwitowany przez wszystkich gromkim "chyba sobie jaja robisz" hehe wiec sobote odpuszczam gdyz grill i napije wysoko procentowe byly juz w urzyciu... Niedziela godzina okolo 6,00 biore sprzet i zaczynam sie zbierac nad jezioro dolancza do mnie koles z imprezy syn i jego nowy kolega mieszkajacy na stale w szwecji.Nad jeziorem jestesmy po okolo 30minutowym marszu(auta nikt nie dotykal nawet zewzgledu bolu glowy ) Mlodzierz do wody na plazy kumpel jakies piwko a ja na najblizszy pomoscik i rzucanko, cos fantastycznego 1 rzut i siedzi ale spadł, drugi rzut siedzi szczupak ale nic wielkiego cos kolo 50cm wolam mlodego mlody rzuca i uderzenie, powiem/napisze szczerze na ok 10 pierwszych rzutow 8 uderzen i wyjetych 5 szczupaków w przedziale 45-60cm ale licze na cos wiecej.Pozyczamy łódke od jakiejs szwedzkiej rodziny ktora mieszka doslownie 15m od jeziora,podplywamy pod trudno dostepne miejsca porosniete trzcina i tam porazka po raz pierwszy, mam plecionke 0,16 do 6kg urzywam duzych twisterow i sa obcinane bez najmniejszego problemu przez szczupaki,zmieniam kolowrotek i zakładam 0,25 plecionke efekt 2 szczupaki po okolo 60cm i nadal obcinana plecionka(stalki zostaly w walizce na mieszkaniu) Wypływamy na srodek jeziora i tam z dna probuje cos z opadu zapiac, nastepuje potezne uderzenie i okolo 30sekund walki i ...strzela mi kij!!! Na tym praktycznie koniec moich niedzielnych łowów,po powrocie rozmawiam z ojcem z zony kolegi i na 21,00 podrzuca mi kijka,mysle dobra i mucha jak wpada do brzucha Wybieram sie nad blizsze jezioro tam 3 szczupaki takze niewielkie i około 50 okoni Poniedziałek zwiedzanie miasta a wtorek powrót. Sumujac kraj cudowny niezliczone jeziora mniejsze lub wieksze skały i lasy, w rozmowie z polakiem ktory takze wedkuje nasluchalem sie roznych rzeczy, o jeziorach i jeziorkach ukrytych gdzies w lasach gdzie ryba nigdy nie miala do czynienia ze sztuczna przynetą... Za miesiac powtorka tym razem przygotuje sie solidniej... puzniej wkleje kilka fotek ktore udale mi sie zrobic zanim zostalem pozbawiony "narzedzia pasji" ale niema sie czym chwalic
PS.dodam ze smialo mozna lowic do 23,00 bo jest ...jasno

Załączone miniatury

• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 

Użytkownik Kenzo edytował ten post 03 czerwca 2009 - 09:43

[Greg #2#]

Dzis tylko dwa strzały w kopyto z czego jeden wykorzystany

[gregory641]

Greg, łowisz w Polsce?

[Kamil Z.]

Odpowiem za niego. :
-Tak, tylko że w tym Opolu nikt więcej nie łowi i cała ryba jest dla mnie

[Greg #2#]

Odpowiem za niego. :
-Tak, tylko że w tym Opolu nikt więcej nie łowi i cała ryba jest dla mnie

Hehe nieno presja jest niepowiem ale jakos trzeba sobie rdzic

[gregory641]

w takim razie wielkie gratulacje

[marek1970]

Odpowiem za niego. :
-Tak, tylko że w tym Opolu nikt więcej nie łowi i cała ryba jest dla mnie

hehe nie wszyscy z Opola się chwalą

[Greg #2#]

Jedno branie i taki 55 cm sandałek

[rafal83]

Ja chwalę się dość rzadko, ale dzisiejsza frustracja zmusiła mnie do tego.
Wypad na pobliski staw na okonka. Trzy godziny biczowania wody i jak nigdy, tzn. zero. W jednym z ostatnich zaplanowanych rzutów uderzenie i czuję, że na kiju siedzi jakiś chyba z "40". Po ok. 10 min.(niestety zestaw okoniowy nie pozwolił mi na przesadne używanie siły) widzę szczupłego(na oko. 65-70cm !!!) grzecznie podjechałem z nim pod pomost i próba podebrania rybki(ręką), która wyglądała na ledwo żywą skończyła się "saltem" i odpłynięciem wraz z agrafką i black furry 1 .

Nigdy więcej na okonka bez podbieraka...